Ta strona używa plików cookie. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookie, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

Akceptuję

Z Nadbużańskiej doliny

Wyrok sądu w ...
Blog.

Witam Was serdecznie na moim blogu poświęconemu rasie psów, jakimi są owczarki niemieckie. Moje 15-letnie doświadczenie w obcowaniu z rasą owczarka niemieckiego sprawiło, że na moim blogu podzielę się z Wami moimi opiniami, poradami, metodami treningowymi i szkoleniowymi, oraz odpowiem na najbardziej nurtujące Was pytania dotyczące tej właśnie rasy. Mój blog poświęcony jest także wprowadzeniu w piękny świat najwspanialszej dla mnie rasy, jaką są owczarki niemieckie długowłose. Mam nadzieję, że moje przemyślenia i porady, pomogą Wam osiągnąć taką więź pomiędzy Wami a Waszym pupilem, jaką mi udało się wypracować z moimi psami. Życie z psim przyjacielem czasem jest wręcz uciążliwe, często dostarcza pełno radości i uśmiechu, a niekiedy doprowadza do płaczu. Ale jedno jest pewne. Życie bez psa, nie można byłoby nazwać życiem.

Wyrok sądu w Toruniu „czarnym piątkiem” dla miłośników zwierząt. Hodowla Aspen & Aspa Joanny Markuszewskiej – historia prawdziwa. Widziane z perspektywy pozwanych.
2025-01-24 16:46:00

"Wariaci i dzieci zawsze mówią prawde - Umberto Eco, Imię róży"

 

Wstęp.

 

Żyjemy w czasach absurdu, kiedy mówienie prawdy nie tylko staje się niewygodne, ale jest wręcz karalne. W czasach, kiedy usuwa się z social mediów profil sklepu rowerowego ponieważ w poście użyto słowa „pedał”, kiedy w imię tolerancji w ekranizacji Wiedźmina elfa gra czarnoskóry mężczyzna, kiedy możesz utożsamiać się z którąkolwiek z 56 płci walcząc o równouprawnienie, ale nadal możesz żywe zwierzęta nadawać paczką pocztową traktując je jak rzeczy. Witamy w uśmiechniętej Polsce XXI wieku.

 

 grudziadz-hodowla-owczarkow

 zdjęcia w dużej rozdzielczości znajdują się tuż pod postem :) 

Rodział I – Być jak Szoplewski.  
 

 

  Osiągniecie sukcesu w social mediach powoduje, że nowi znajomi pojawiają się w naszym otoczeniu niczym grzyby po ciepłym, letnim deszczu. Trzeba mieć naprawdę dużo wyczucia i życiowego doświadczenia, aby odróżnić osoby życzliwe od tych, które pojawiły się, aby siać ferment, lub po prostu zbijać profity przebywania w otoczeniu osoby, której udało się odnieść sukces. Kilka lat temu moja naiwność do ludzi przypominała naiwność małej dziewczynki, którą spotkany w parku starszy pan z lizakiem zachęca do wspólnego pójścia na ubocze i pooglądania „ptaszków”. Dość drastycznie porównanie, ale w tym tekście nie oczekujcie niczego łagodnego i dyplomatycznego. W tym tekście dowiecie się jak przypadkowa osoba z internetu, wykonała gwałt na moim zaufaniu do ludzi, a w szczególności do hodowców, pomimo iż, nadal będę utrzymywał, że Pani Joannie z hodowli Aspen & Aspa daleko jest do miana prawdziwej hodowczyni – w mojej prywatnej ocenie. Pamiętajmy, że polskie prawo do chwili obecnej nie wprowadziło żadnych wymogów dla hodowców psów rasowych – stąd hodowcą może być każdy – jednak każdy z nas ma swoje sumienie i swoją etykę i swoje prawo do oceny! Ale o tym napiszę za chwilę.

 

siać ferment – robić niepotrzebną aferę z błahej lub głupiej rzeczy, z którą większość osób się nie zgadza – definicja pochodzi ze strony: https://www.miejski.pl

 

synonimy słowa ferment – knuć intrygi, kręcić, wichrzyć, manipulować - definicja pochodzi ze strony: https://synonim.net

 

Wychowałem się w czasach, w których, aby dopuścić kogoś do swojego otoczenia trzeba było kogoś bardzo dobrze znać i mu ufać. Od kiedy pojawiły się social media, wystarczy kliknięcie, aby zaprosić do grona „znajomych” osoby o istnieniu których jeszcze minutę wcześniej nie mieliście pojęcia. W taki właśnie sposób dowiedziałem się o istnieniu Pani Joanny Markuszewskiej i prowadzonej przez nią hodowli Aspen & Aspa. Nie po gentelmeńsku będzie wrzucenie naszej prywatnej rozmowy z Messengera, ale skoro sąd nie pozwolił obronić się prawdzie, to muszę się przecież jakoś uwiarygodnić. Gdyby nie to znowu zrobiliby ze mnie wariata, który pisze i mówi co mu ślina na język przyniesie. Dzisiaj wiem, że walka o prawdę w dzisiejszych czasach to jedno z największych wyzwań z jakimi przyszło mi się mierzyć w obecnym życiu.

 

aspen-aspa-hodowla

 

Tak więc właśnie poprzez jedno kliknięcie stałem się znajomym Joanny Markuszewskiej, która nie tylko nie szczędziła mi pochwał, ale wręcz inspirowała się prowadzoną przeze mnie hodowlą. Jeszcze wtedy nie wiedziałem, że będzie to pocałunek śmierci, które moje łapczywe ego przyjęło bez grama zawahania.


pocałunek śmierci - działanie, które pozornie miało komuś pomóc, a w rzeczywistości bardzo mu szkodzi – definicja pochodzi ze strony https://wsjp.pl

 

 W momencie, kiedy Joanna Markuszewska zaczęła obserwować mnie i profil mojej hodowli byliśmy najpopularniejszą hodowlą owczarków niemieckich w Polsce, której transmisje live oglądało w jednym momencie po 500 osób. Skupiony na sobie i wykorzystaniu chwili by pomóc też innym zwierzętom nie miałem czasu obserwować innych, w szczególności, że hodowla Aspen & Aspa nie była żadną moją konkurencją - wszak Zrzeszeni w stowarzyszeniu ZPR, którego wpływ na światową kynologię jest znikomy, sami z góry postawili się na przegranej pozycji w walce o jakość hodowanych zwierząt oraz wpływ na rozwój rasy owczarek niemiecki. Jako, że nigdy nie dzieliłem ludzi na lepszych i gorszych, to pomimo ich przynależności do mało cenionego w środowisku kynologicznym stowarzyszenia, nie raz podpowiadałem Pani Joannie w jaki sposób prowadzić social media, aby mieć lepszy odbiór obserwujących. Inspiracja moją osobą tak bardzo wpływała na właścicieli Aspen & Aspa, że po pewnym czasie w ich social mediach zaczęły pojawiać się posty z „kluskami”, które do tej pory w social mediach kojarzone były przede wszystkim z prowadzoną przeze mnie „Nadbużańską Doliną”. Ale nie to miało stać się kością niezgody, która skrzyżuje nasze drogi na sali sądowej na prawie cztery lata.

 

Rodział II – prześwietlenie szczeniąt na dysplazję w wieku 7 tygodni. Kryminał?

 

Post jaki pojawił się na fanpage hodowli Aspen & Aspa był ciosem wymierzonym nie tylko we wszystkich hodowców rasy owczarek niemiecki, ale przede wszystkim we wszystkich, którzy każdą wolną chwilę poświęcają na walkę o prawa zwierząt. Czerpiąca inspirację moją osobą Pani Joanna postanowiła wyjść przed szereg doświadczonych hodowców i zabłysnąć wśród przyszłych nabywców szczeniąt ze swojej hodowli, przygotowując post, w którym ukazała na zdjęciu leżące w „narkozie” siedmiotygodniowe szczenięta, chwilę po prześwietleniu RTG, uwaga!!! – wykluczającym dysplazję stawów biodrowych. Chociaż dzisiaj mija cztery lata od umieszczenia tego postu emocje jakie nadal mną targają to złość, wkurwienie i bezsilność, że żyjemy w Państwie, którym do dnia dzisiejszego nie ma regulacji kto może być hodowcą psów rasowych a kto nie, jakie należy mieć uprawnienia i kompetencje (chociażby kursy) a hodowcą może być każdy – czego widać efekty poniżej.

 

W przeciągu niespełna godziny, wszystkie grupy owczarkowe w social mediach „żyły” sprawą prześwietleń szczeniąt, które w wieku siedmiu tygodni, zamiast wygrzewać się w ciepłej porodówce, zostały poddane sadacji i ułożone na zimnej podłodze w celu wykonania badania RTG. Wywołane emocje czytanymi komentarzami spowodowały, że jak zwykle w obronie zwierząt odpaliłem live i w dość niewybrednych słowach wypowiedziałem się co myślę o tym „przybytku” zwanym hodowlą Aspen & Aspa. Uwierzcie mi, że moje słowa były niczym w porównaniu z komentarzami jaki pojawiły się nie tylko na grupach owczarkowych, ale również pod postem na fanpage hodowli Aspen & Aspa. Reakcja miłośników zwierząt sprawiła, że post w bardzo niedługim czasie zniknął z profilu hodowli, co tylko świadczy o oburzeniu ludzi, jakie wywołały działania Państwa Markuszewskich.

 

 przeswietlenie-aspen-aspa

 

  Spośród setek osób, które wyraziły sprzeciw przeciwko działaniu na możliwą szkodę zwierząt, właściciele hodowli Aspen & Aspa wybrali z tłumu cztery najbardziej znaczące w social mediach osoby, aby złożyć pozew sądowy, zapominając o tych wszystkich którzy zrównali z ziemią ich jak to określano „pseudo hodowlę”.  Dobrze się domyślacie! Ten podziwiany Szoplewski, który do tej pory był inspiracją dla prowadzonej przez Markuszewską hodowli również dostąpił tego zaszczytu.

 

Rodział III  – Sala sądowa.

 

Skoro do tablicy wywołano nas palcem, to naszą grupą pozwanych zaopiekowała się pani Mecenas Agnieszka Łyp-Chmielewska z psiparagraf, znana z walki o prawa zwierząt nie tylko w kynologicznym środowisku. Każda rozprawa przynosiła co najmniej zaskakujące informacje nie tylko na temat hodowli Aspen & Aspa, ich stowarzyszenia ZPR, ale również na jakość oraz zdrowie szczeniąt opuszczających ich hodowlę. W trakcie przebiegu rozpraw wyszło na jaw, że celem wykonania zabiegu prześwietlenia w kierunku dysplazji było zmanipulowanie przyszłych odbiorców, którzy mieli dostać płyty z prześwietleniem i informacją, że szczenięta są wolne od dysplazji. Kur** to jest chore. Ale im dalej w las tym było ciekawiej. Lekarz weterynarii który wykonywał prześwietlenia zeznał, że zrobił to na polecenie hodowców z tej wspaniałej hodowli, ale jego sprzęt odbiega od jakości współczesnych aparatów rentgenowskich, dodając, że nie ma uprawnień do stwierdzania lub wykluczania dysplazji stawów biodrowych. Spokojnie, to dopiero przedsmak tego co wychodziło dalej w trakcie kolejnych rozpraw.

    

   Wszyscy którzy interesują się rasą owczarek niemiecki wiedzą, jak bardzo rasa ta boryka się z problemami stawów. Wielu hodowców poświęca całe swoje życie, aby nie tylko dobierać krycia pod kątem anatomicznym i psychicznym, ale w głównym aspekcie skupia się na zwiększeniu szansy wyeliminowania dysplazji z przyszłych pokoleń. Ci którzy obserwują mnie wiedzą, że każdy pies, który zostaje w mojej hodowli posiada prześwietlenia niemieckie SV, które wykluczają ingerencję „kolegi” lekarza z zaprzyjaźnionej kliniki w dopuszczenie do hodowli z dysplazją stawu biodrowego czy łokciowego.  Wśród hodowców, którzy dbają o przyszłość rasy próżno szukać p. Markuszewskich. Dlaczego?

  Dopuszczenie psa z dysplazją wykraczającą poza literkę A jest kryminałem, ale nie w ZPR. Podczas przesłuchania prezesa ZPR okazało się, że miot który poddany został prześwietleniu w wieku siedmiu tygodni był miotem warunkowym, gdyż pies pochodzący z hodowli Aspen & Aspa posiadał dysplazję stawów typu C !!!!!!!!!!!!!!!!! Zlecenie badania przez prezesa i hodowców z tejże hodowli jest moim zdaniem typowym eksperymentowaniem nad żywymi stworzeniami, które rodząc się, nie tylko naznaczone są ryzykiem rozwoju dysplazji ze względu na charakterystykę rasy, ale w tym przypadku szansa na to była wręcz kilkukrotnie zwiększona. Jak się później okaże wcale się nie pomyliłem.

  Każda rozprawa nie tylko utwierdzała nas, że idziemy w dobrym kierunku i tym samym wierzyliśmy że prawda się obroni, a sąd uzna dobro zwierząt za wartość najwyższą. Do tej pory nie rozumiem, jak trzeba być wyrachowanym, aby przed sądem składać fałszywe zeznania, dobierając do tego uśmiech lub smutne, oczy w zależności od potrzeby sytuacji.

 

Rodział IV – opinia wybitnego biegłego „nieznaczącym świstkiem” w opinii sądu.

 

   Widząc w jakim kierunku zmierza ta sprawa, a zeznania tylko utwierdzały nas, że to my jesteśmy stroną, po której stoi prawda, powołano w końcu biegłego, który miał wydać opinię na temat zasadności poddania sadacji tj. uśpieniu oraz prześwietleniu dla przypomnę! Siedmiotygodniowych szczeniąt owczarka niemieckiego z hodowli Aspen & Aspa z Grudziądza. Ku jeszcze większemu entuzjazmowi opinii miał udzielić znany i szanowany dr. N. weterynaryjnych Mariuusz Felsmann.

 

W najważniejszych punktach przytoczę opinię biegłego:

 

·         Dr. Celiński wykonał badanie obrazowe RTG nie z przyczyn zdrowotnych jako rozpoznanie choroby, ale jako zlecenie właściciela szczeniąt i osób trzecich. Tym samym badanie nie było czynnością niezbędną.

·         Co więcej sam wykonawca badania we własnych zeznaniach  stwierdza że – w wieku dwóch i pół miesiąca wiązadła są poluźnione więc nie jest to wiarygodne badanie.

·         Szczenięta w czasie badania były kilka tygodni młodsze więc wykonujący badania miał świadomość, że badanie będzie niewiarygodne.

·         Wykonawca badania stwierdza że nie jest osobą uprawnioną do wystawienia zaświadczeń o dysplazji, nasuwa się pytanie po co to badanie wykonał.

·         Co prawda w  materiale dowodowym nie ma informacji o wystąpieniu zagrożenia dla zdrowia szczeniąt w dniu badania, po podaniu środka do sedacji (Dorbene) oraz środka znoszącego tego pierwszego (Alzane), jednakże biegły zwraca uwagę na objętość dawki tego leku. Dawka Dorbene przy podaniu domięśniowym wynosi 0,37 ml dla zwierzęcia o masie ciała 7 kg i do masy 12 kg wzrasta o 0,03 ml na każdy kilogram. Wobec czego precyzyjne odmierzenie właściwej dawki wymaga dużej uwagi i staranności.

·         Ponadto ułożenie szczeniąt na posadzce (w szczególności zimą) jest niezgodne z zaleceniami producenta produktu leczniczego weterynaryjnego o nazwie Dorbene, zwierzę powinno przebyć w ciepłym pomieszczeniu o stałej temperaturze.

 

Rodział V – Państwo z kartonu.
 

  Jakież było zdziwienie, kiedy okazało się, że sąd w Grudziądzu, a następnie sąd II instancji w Toruniu uznał nas za winnych oczernienia w internecie porządnych i szanowanych hodowców z Grudziądza. Ostatnie lata pokazały mi, że mówienie prawdy w dzisiejszym świecie nie jest rzeczą wskazaną, i przyjąłem ten wyrok na klatę, ale najbardziej z całej ekipy wkurzona po ogłoszeniu wyroku była Pani mecenas, która nie mogła uwierzyć jak bardzo tym wyrokiem sąd napluł w twarz wszystkim miłośnikom i obrońcom zwierząt. Największym hitem było to, że sąd zgodził się powołać biegłego, ale w momencie, kiedy dla strony oskarżającej opinia dr. Felcmanna okazała się miażdżąco niewygodna, sąd uznał ją za nieistotną w sprawie. To trochę tak, jakbym poszedł kupić losy w lotka, a następnego dnia, kiedy moje liczby okazałyby się przegrane, chciałbym zwrotu poniesionych kosztów od sprzedającego, ponieważ się pomyliłem.

  Ponad czteroletni proces sądowy kosztował mnie kilka tysięcy złotych, trochę nerwów, i ogromnego odszkodowania dla Markuszewskich w kwocie uwaga 500 zł!!!!!!! Dzisiaj biedniejszy o 500 zł mogę jednak wstać rano spojrzeć w lustro i cieszyć się kim jestem, jakiej jakości psy posiadam i jacy ludzie na dobre i złe są ze mną i stoją za mną murem. Po drugiej „wygranej” stronie stoją jednak ludzie, którzy dla pieniędzy zrobili wraz z prezesem ZPR istny „eksperyment” medyczny na żywych zwierzętach, i dołożyłbym do tego odszkodowania całkiem sporo, gdyby tylko wszystkie psy z tego miotu były zdrowe. Dziś po 5 latach okazuje się jednak, że część psów z tego „warunkowego” miotu już nie żyje, a część posiada ogromne problemy ze stawami, narażając właścicieli na ogromne koszty z tym związane.

 Podsumowując to wszystko zastanawiam się po czyjej stronie w naszym kraju stoi prawo? Czy tacy ludzie nadal mogą za wszelką cenę prowadzić hodowlę nie mając o tym kompletnego pojęcia? Gdyby właściciele hodowli Aspen & Aspa z Grudziądza mieli chociaż odrobinę przyzwoitości to przyjęliby krytykę, na którą w pełni zasłużyli. Tak już jest w dorosłym życiu, że czasem trzeba ponosić konsekwencje swoich decyzji, a ich decyzje skazały na cierpienie wiele psów, które urodziły się chore, chociaż można było temu zapobiec.

 I tak na koniec. Ten tekst nigdy by nie powstał, ponieważ nigdy poza sytuacją z prześwietleniem ledwo co urodzonych szczeniąt nie chciałem mieć nic wspólnego z hodowlą, która moim zdaniem nie nosi znamion prawdziwej hodowli. To pani Markuszewska na profilu Aspen & Aspa publikując wyrok bez zgody sądu nie dała mi innej możliwości niż to, aby opowiedzieć, jak było naprawdę. Nie jest to też tekst konkurencji, ponieważ posiadanie hodowli w stowarzyszeniu, które pozwala na krycie owczarków niemieckich z dysplazją typu C jest definitywnym wyeliminowaniem się ze świata kynologicznego na stałe.

Jeżeli ten tekst uchroni chociaż jedną osobę przed zakupem psa w Aspen & Aspa, to warto było przyjąć wyrok skazujący, grzywnę oraz zapłacić kilka tysięcy za prowadzenie sprawy, bo nieświadome osoby unikną rozczarowania chorym psem lub umierającym w bardzo młodym wieku. Wybierajcie z głową, jest naprawdę masa świetnych hodowli, które stawiają na jakość szczeniąt, prześwietlenia robione w Niemczech, pracują z psami, odcinając się od „fabryk” które dla zysku potrafią w taki sposób krzywdzić zwierzęta i oszukiwać nieświadomych ludzi.

  Pamiętajcie! Dysplazji przed 4-5 miesiącem życia nie da się wykryć, a najlepszym okresem na wstępnie prześwietlenie stawów jest przynajmniej 8-9 miesiąc.

 

"Prawda jest straszna, ale niewiedza jeszcze gorsza. - Becca Fitzpatrick, Cisza"

 

Na koniec perełka z regulaminu Związku Psów Rasowych pochodząca z ich regulaminu:

Uwaga: w rasach, u których dopuszczalny jest wynik C z prześwietlenia na dysplazję, jeden osobnik z kojarzonej pary musi być wolny od dysplazji (musi mieć, więc wynik A).- dopuszcza się warunkowego krycia. W obowiązku hodowcy jest dopilnowanie, aby wszystkie szczenięta z takiego skojarzenia, po ukończeniu 12 m-cy życia, zostały poddane prześwietleniu w kierunku dysplazji. Opisy badań należy dostarczyć do ZG Związku Psów Rasowych. (04-01-2019r).

 

Poniżej kilka zdjęć pochodzących ze strony fb: Związku Psów Rasowych, które przedstawiają jakość psów hodowanych w tym stowarzyszeniu:

 

aspen-aspa-hodowla

Jakość psa pozostawiam Państwu do oceny. 

Pies kulacy uszy przy swoim właścicieluoznacza jedno z dwóch - ogromny srtes lub strach. 

Pies kulący uszy, który mam wrażenie że schować się chce pod krzesło. Uśmiechnięty hodowca i zdjęcia - to nawjażniejsze! 


Dzień w którym zatrzymała się ziemia.

2023-11-30 21:32:00
Psy żyją krótko, za krótko, ale człowiek wie, co go czeka. Wie, że będzie cierpiał, że straci psa, że to będzie ogromna rozpacz, więc stara się wykorzystywać jak najlepiej każdą chwile, cieszyć się ile się da jej radością i niewinnością, ponieważ złudna jest myśl, że pies będzie z nami przez całe życie. Jakże piękna jest twarda uczciwość tego faktu, kiedy przyjmuje się i ofiarowuje miłość, cały czas mając świadomość jej trudnej do udźwignięcia ceny ~ Dean Koontz.
Czytaj więcej

Ile waży owczarek niemiecki. Tabela wagi owczarka niemieckiego.

2023-04-15 20:10:00
Ile powinien ważyć owczarek niemiecki? Sprawdź przygotowaną przez nas tabelę wagi.
Czytaj więcej

Ile kosztuje miesięcznie utrzymanie owczarka niemieckiego? SPRAWDZAMY!

2023-04-15 20:16:00
Dzisiaj postaram się odpowiedzieć na pytanie Ile kosztuje miesięczne utrzymanie owczarka niemieckiego. Jesteście gotowi? Zaczynajmy!
Czytaj więcej

Rodowód czy metryka. Jak Związek Kynologiczny w Polsce zarabia na nieświadomości zwykłych ludzi.

2023-06-02 21:37:00
Metryka czy rodowód??  Jeśli nie wiesz, o co chodzi to chodzi o …
Czytaj więcej